Efektowny pokaz sztucznych ogni oraz theme niebieskiego show otwierają show ku uciesze zgromadzonej publiczności. Po chwili theme song Smackdown zmienia się na poniższe theme...



Here Comes The Pain! Brock Lesnar zaraz pokaże się w ringu! Wspomniany osobnik z pasem założonym wokół bioder, powolnym krokiem rusza na rampę gdzie po wykonaniu swojego tauntu zaczyna podążać w kierunku kwadratowego pierścienia. Gdy tylko pojawi się w okolicach ringu, natychmiast kieruje się ku najbliżej stojącym schodkom i przy ich pomocy wchodzi na apron, aby zaraz wejść pomiędzy drugą a trzecią liną do miejsca walk. Kiwnięciem ręki domaga się mikrofonu, który już po chwili otrzymuje. Z owym narzędziem w dłoni, zaczyna przemowę:

Taka mała linia dzieli przechwałki od pewności siebie. Jeszcze przed Wrestlemanią mówiłem że na największej gali roku sięgnę po złoto. Mówiłem że upokorzę R-Truth'a... Co na to ludzie? Że jestem zbyt pewnym siebie skurwielem. Mówiłem że zniszczę każdego kto stanie mi na drodze... Co na to ludzie? Że jestem zbyt pewny siebie, bo na pewno znajdzie się ktoś kto mnie zatrzyma... Dla tych ludzi mam tylko dwa słowa: Suck It! Dotrzymałem słowa! Od czasu wygrania Royal Rumble Matchu jestem na Waszych językach i tak pozostanie na zawsze! Udowodniłem że moje słowa to nie są zwykłe przechwałki! Dwa tygodnie temu pokonałem Milano Collection'a... Czy ktoś od tamtego czasu o nim słyszał? Tydzień temu w pojedynkę pokonałem R-Truth'a oraz John'a Cene... Wprawdzie w moim narożniku stał sam Sting, lecz nawet na chwilę nie wszedł od do ringu... Pokazałem wszystkim że zaczęła się era Brock'a Lesnar'a!

Po ostatnich słowach, Brock rozpina zapięty wokół bioder pas i wynosi go wysoko do góry.

Widzicie to cudo? Jeszcze tydzień temu było ono w posiadaniu R-Truth'a. Waszego ulubieńca... Teraz pewnie myślicie że niedługo, w tym ringu pojawi się Wasz idol, który będzie starał się ze mną rozprawić a potem ogłosi że na najbliższej gali wykorzysta należyty mu rewanż... Nie! Tak nie będzie! Kariera Prawdy została zrujnowana! On jak i jego Little Jimmy nie pojawią się więcej w moim ringu! Wyobrażacie sobie R-Truth'a bijącego się jedną ręką? Żałosne... W niedziele nastała nowa epoka... Epoka Brock'a Lesnar'a. Na Wrestlemanii rozpocząłem dominację, która skończy się z dniem w którym zakończę karierę. Nikt z niebieskiego brandu... Nie! Nikt z całej federacji nie może czuć się bezpieczny. Każdy kto stanie w moim ringu, nie wyjdzie z niego cało... Jest jednak pewna osoba, która planuje zmienić moje plany. Tą osobą jest... Kane! Wielka Czerwona Maszyna... Pamiętam gościa. Podczas Royal Rumble Matchu wysłałem go na dłuższy odpoczynek, lecz nie rozumiem jego ataku... W najważniejszym momencie mojej kariery. Posłuchaj mnie uważnie Kane:

W tym momencie Brock zaczyna patrzeć prosto w kamerę..

Jeśli masz ze mną jakiś problem lub przeszkadza Ci że jestem mistrzem, wejdź do tego ringu abyśmy mogli rozwiązać to raz na zawsze...

World Heavyweight Champion kładzie pas na matę, mikrofon rzuca obok aby na końcu zdjąć swoją koszulkę i wyrzucić ją poza ring. Stojąc w narożniku, przyjął pozycję pokazując że jest gotowy do ataku. Po dłuższej chwili nikt nie przychodzi do ringu, więc powolnym ruchem ręki Lesnar chwyta leżący na ziemi pas i kładzie go na barku, natomiast leżący mikrofon bierze do ręki i dokańcza swoją wypowiedź:

Wiem że jesteś gdzieś na zapleczu... Radzę Ci jeszcze dziś pokazać się w tym ringu, albo będę musiał Cię tu przyciągnąć...

Po skończonym speechu Brock rzuca mikrofon i schodzi na backstage przy swoim theme song'u...