Ogłoszenie

[img]http://i39.tinypic.com/4vgv83.jpg[/img] [img]http://i42.tinypic.com/30mrapz.jpg[/img]

#1 2012-03-10 19:42:33

Aigor

http://imageshack.us/a/img197/7048/arkowiec.png

Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 100000012
Punktów :   

post

Jakimś cudem udało mi się wyjść z dźwigni Kavala. Przestraszyłem się , iż byłem blisko odklepania. Musze skończyć tą walkę  bo jeszcze jedna taka akcja i mogę odklepać , a zarazem przegrać. Spoglądam na mojego przeciwnika , dostrzegam , że  próbuje wstać  tak samo jak ja. Sędzia nas wylicza. Gdy mówi : ,, seven '' .Automatycznie jesteśmy na kolanach. Zbliżamy się do siebie i  zaczynamy wymierzać sobie chopy . Cała publiczność wykrzykuje : ,,WOO !!! '' ,,YEA !!!'' . Jest to chyba ostatni akapit walki , więc żaden z nas nie podda się i nie odpuści , lecz nagle Kaval wymierza mi 2 chopy z rzędu . Powoli wstajemy , World Warrior rozkręca się , ale ja to zatrzymuje sprytnym uderzeniem z kolana  w okolice jego brzucha. On się schylił , a także złapał się za brzuch. Nie czekając dłużej , łapie go za ręke i posyłam go Irish Whea'pem na liny , a gdy wraca nadziewa się na potężny Shoulder Block odemnie . Mam chwile na odpoczynek , gdy mój rywal leży na macie. Dostałem więcej ciosów , więc muszę oszczędzać energie.  Zadowolony z dotychczasowego przebiegu walki , stompuje go w jego twarz. On łapie się za nią , a ja tauntuje do publiczności .  Powoli go podnoszę i wymierzam mu kilka uderzeń z podbródkowego , on trzyma się lin , żeby znaleźć chwile odpoczynku. Ja mu nie daje tej chwili , wykonując mu Knife Edge Chopy , po których , aż zapiszczał z bólu i dźwięk uderzenia rozległ się po całej arenie. Moi kibice śmieją się z niego. Ale koniec żartów , obolałego wojownika wyrzucam przez górną line. Udaje , że gram na trąbce oczekując , aż on wstanie. Sędzia doliczył do dwóch , więc nie dając mu odpoczynku odbijam się od lin i wykonuje ledwo stojącemu Kavalo'vi Baseball Slide prosto w twarz. Przeciwnik pada na mate .  Siadam sobie na schodki , żeby chwile odpocząć. Zauważam  , że mój rywal wstaje , a widzowie domagają się walki , więc szybko podchodze do niego i wymierzam mu kilka punchów na uspokojenie sytuacji. Łapie goza głowe rękoma, następnie spoglądam na moich fanów. Wskazuje na flage Włoch , którą trzyma kibic i wykonuje łysemu Barricade Dive na barierki , w których pobliżu jest koleś z flagą , o której wcześniej wspomniałem. On siedzi , opierając się o barierke . Ja pokazuje na wszystkich moich fanów, że dedykuje im to co teraz zrobie. Odsuwam się kilka kroków w tył , poczym rozpędzony wbijam się w Kavala , low dropkickiem. Ałć!!! To musiało boleć , ale ja też troche ucierpiałem w tej akcji wykonując ją.  Powoli wstaje , ale on także. Mały zwinny chce mnie zaskoczyć kopnięciem , lecz ja przechwytuje jego noge i rzucam go na metalowe schodki. On boleśnie wbija się w nie . Ciesze się. Podchodze do fanów i rozdaje im autografy , a także robią mi zdjęcia . Gdy widze , że on wstaje natychmiastowo powalam go clotheslinem. Sędzia już  doliczył do sześciu . Ja , żeby przerwać jego liczenie wchodze do ringu , a następnie wychodze.  W tym czasie Kaval wstał , biegnie domnie , ale ja odsuwam się i rozpędzam go bardziej  , żeby trawił w metalowy słup. Walnął barkiem tak boleśnie , że aż zrobił fikołka z bólu.  Cieszy mnie to.  Podnosze go , mówie do niego : Jeszcze się nie podajesz ?! Co?! i uderzam go arogancko  ''z liścia'' . Fani Kavala są niezadowoleni . Wrzucam World Warrior'a do ringu , żeby nie było podwójnej dyskwalifikacji .  Po kilku sekundach  , także wchodze.  Spoglądam na niego , a następnie na narożnik . Dostrzegam , że on jest na kolanach , więc podnosze go i z całej siły rzucam go w narożnik. Siadam , żeby odpocząć . To jest dla mnie ważna chwila w tej walce. Przez prawie całą walke byłem obijany , a teraz być może w ostatnim akapicie walki , moge pokonać mojego rywala. Jest to mój debiut na takiej gali. Musze udowodnić , że ta gala to nie mój poziom . Przecież w debiucie pokonałem z łatwością  Yoshi'ego Tatsu i zdobyłem ''bilet'' na TLC do pojedynku sześcioosobowego Ladder Match , gdzie zwycięzca tego pojedynku , będzie miał numerek 30 czyli ostatni na Royal Rumble i zwiększą się jego szanse na wygranie tej walki , a zarazem zostanie pretendentem do wybranego pasa na wrestlemani i jakbym to zrobił  , mógłbym walczyć z kim kolwiek chciałbym. Zmęczony odpoczywam leżąc na macie. Kaval to Tag Team Partner mojego przeciwnika z TLC Jeffa Hard'ego. Podobno walczy jak Kavatl , więc musze obserwować go dokładnie , żeby mieć taktyke na Hard'ego. Powoli wstaje , podnosze rywala , wale go z pięsci w brzuch , tak żeby się schylił i dodaje do tego Santino Stunner . Ta akcja kosztowała mnie dużo wysiłki , ale chyba opłacało się . Kaval ogłuszony leży na macie.  Próbuje doczołgać się do niego na łokciach. Jestem już blisko. Trzeba jeszcze położyć ręke  , na jego klatke piersiową . Już prawie , jeszcze troche i ostatkiem sił doskakuje do niego przypinając go ręką . Sędzia sprawdza jego barki i zaczyna liczyć : One.....Two...Th......
Nie!!!!!! Kick Out . Zawiedziony niewiem co robić. Byłem pewny , że uda się na 100 % . Lecz nie , Kaval ma waleczne serce i długo się nie podda. Zdenerwowany rzucam się na niego z serią punchów. Sędzia liczy : 1....2....3...4...5 , lecz ja nie puszczam go , więc jest zmuszony do oderwania mnie od niego. Z trudem to zrobił. Jestem wkurzony , także na niego , że anulował mój atak. Chociaż z drugiej strony gdyby tego nie zrobił bym przegrał , a tego nie chciałbym. Spokojnie podnosze go . Odpycham go do narożnika, on odniego się odbija , a ja częstuje go potężnym uderzeniem z łokcia. Kaval łapie się za nos , sprawdza czy jest w porządku. Sędzia pyta się go czy może kontynuować walke  , on odpowiada tak. Zawiedziony z tej odpowiedzi , agresywnie stompuje go w ten nos. Sędzia ponownie mnie upomina.  Podchodze do fanów i pokazuje im , żeby coś z tym zrobili . Oni krzyczą : Ref is suck !!! Ref is Suck !!! Ref is Suck!!! . Jestem zadowolny , a sędzia wręcz przeciwnie. Gdy on odwraca się , ja podnosze wojownika wkładam mu palec do oka i wykonuje mu akcje , a zarazem mój finisher o nazwie Snap Swinning Neckbreaker . Poczym szybko padam na mate i trzymam się za oko , udając , że rywal włożył mi tam palec. Sędzia niewie co robić , iż niewidział tej sytuacji. Więc upomina Kavala. Widownia jego buczy na mnie. Ja ich olewam. Wychodze z ringu. Widze kolesia , który na mnie buczy i ma pepsi w ręku. Podchodze do niego grzecznie  i z pretensjami krzycze do niego , że jak śmie na mnie krzyczeć. On śmieje się zemnie , więc wylewam mu pepsi w twarz , jak to R-Truth robił. Poczym wyciągam z ringu skarpetkę. Wchodze do ringu i zakładam ją. Układam ręke jak w poprzedniej walce. Myśle sobie tym razem uda się to , uda mi się , zrobie to !!!!. Czekam , aż on obróci się domnie. Gdy to robi krzycze ,,KOBRA!!!!!'' i wykonuje mu akcje The Cobra . Przeciągam go na środek ringu i natychmiastowo pinuje go. Widownia liczy razem z sędzią.

Offline

 
http://i39.tinypic.com/4vgv83.jpg http://i42.tinypic.com/30mrapz.jpg

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sab.pun.pl www.klasa1alo.pun.pl www.polski-zwiazek-wampirow.pun.pl www.indicafans.pun.pl www.khorinispl.pun.pl